Artur, nieprawdopodobnie bogaty człowiek w średnim wieku całe dnie spędza na zabawie. Jednak jego życie zmienia się, kiedy dowiaduje się, iż swoją fortunę odziedziczy jedynie wtedy, kiedy ożeni się z Susan, córką innego miliardera. Artur nie kocha Susan, ale postanawia zrobić to czego oczekuje od niego rodzina. Pewnego dnia w sklepie poznaje biedną dziewczynę, w której się zakochuje.
Film ciepły. aktorstwo wyśmienite, muzyka przepiękna. Scenariusz jak na ten gatunek genialny. Żadnego chamstwa, wulgarności. Jeżeli właśnie taki fim kogoś śmieszy to znaczy, że są jeszcze prawdziwi koneserzy komedii z klasą. Film do wielokrotnego oglądania. II część również bardzo dobra.
Nie wiem dlaczego, ale odniosłem wrażenie, że Dudley Moore wcale nie grał za bardzo w tej roli, lecz czuł się w niej jak we własnej skórze. Zwłaszcza w scenach gdzie nadużywał alkoholu. Może to dlatego, że widziałem go w podobnym stanie w jeszcze paru filmach?
Osobiście muszę stwierdzić że sto.razy.bardziej wolę wersję z 81 roku,niż tą całkiem nową,ta ma
fajny klimat,chce się ją obejzec do konca,nowa wedlug mnie to zwyczajnie głupia komedia,niby
podobna a dużo brakuje jej do oryginału...:)
Nie no, to jest prześmieszny film :) Cała fabuła fajnie się rozwija, a teksty są w nim extra, zwłaszcza Johna Gielguda. I film warto obejrzeć właśnie ze względu na rolę Gielguda, który był wybitnym i poważanym aktorem, a tu jest taki śmieszny i jego komentarze są genialne! Polecam!