W przeciwieństwie do 50 Bitch nie stał się dziwką, gdy tylko nachapał się kasy i dalej ma szacunek dla swoich ziomków. Podoba mi się jego głos, taki ostry, stanowczy, dobry do rapowania. Poza tym nie śpiewa: "c'mon bitch, show me your tits" i podobnych pierdół tylko na poważne tematy. A 50 Bitch to co? Em i Dr. Dre pomogli mu się wywindować, a teraz wypiąl na nich dupsko.